You are currently browsing the tag archive for the ‘nawigacja’ tag.
Teatr Trzeciego Gryzu prezentuje sztukę pt.
Cienka Żółta Linia
dramat w jednym akcie prozą
- Kierowca
- Nawigator
- Pasażer
MIEJSCE AKCJI: Samochód, szosa, przedmieścia Hajfy
KIEROWCA, NAWIGATOR i PASAŻER Jadą samochodem. Za oknem widać przedmieścia Hajfy: budynek Google, grzbiet Karmelu, po drugiej stronie morze.
KIEROWCA: Okay, jak wjedziemy do centrum, to będę prosił o trochę nawigacji. Trochę przed tym dużym zakrętem wzdłuż brzegu cypla będzie w prawo taka dość główna droga, która potem się rozdziela i idzie w lewo na północ pod klasztor, a w prawo wzdłuż grzbietu Karmelu. Możesz mnie na nią pokierować?
NAWIGATOR: Zaraz znajdę. (szuka planu Hajfy na odwrocie mapy drogowej Izraela) Ta mapa jest za bardzo ucięta z lewej, sprawdzę na tej z Internetu.
KIEROWCA: OK.
NAWIGATOR: (wyciąga wspomnianą wydrukowaną mapę) Chodzi o taką trasę która idzie wzdłuż głównej drogi, a potem odbija na południe?
KIEROWCA: Nie, taka żółta pod górę w stronę szczytu, na północny wschód raczej. Idzie prosto pod klasztor, na samym szczycie wzgórza na końcu cypla, nad autostradą. Góry możesz nie mieć, ale ona jest w tym łuku autostrady i dalej na wschód grzbiet. Ta droga pod klasztorem rozdziela się na dwie i jedna idzie grzbietem.
NAWIGATOR: Jest łuk… Hm, nie widzę takiej drogi. Jest albo ta biała, o której ci mówiłam, albo następna, ale to już kawałek za zakrętem.
KIEROWCA: Mogę zobaczyć mapę?
PASAŻER: Czerwone!
KIEROWCA: (hamuje)
KIEROWCA: (wpatruje się wraz z nawigatorem w mapę) Tu wjeżdżamy, tu jest ta biała, tu klasztor…
PASAŻER: Zielone.
KIEROWCA: (rusza) Między tą białą którą mamy a cyplem i klasztorem powinno być odbicie naszej.
NAWIGATOR: Nie ma. No nie ma tu nic aż do tej następnej już za klasztorem. Może podjedziemy od tamtej?
KIEROWCA: Tam może byc problem z podjazdem pod górę, no i to już wpakujemy się w środek miasta. Mogę jeszcze tę mapę? (pokazuje palcem) O, tutaj powinna odbijać żółta, nie ta trzycyfrowa tylko taka mniejsza. Nie ma nic?
PASAŻER: Czerwone!?!
KIEROWCA: (hamuje)
HAMULCE: (piszczą)
KIEROWCA: Ej, tu faktycznie nie ma tej drogi… Tam dalej jest na niej nazwa…
PASAŻER: Zielone.
KIEROWCA SAMOCHODU Z TYŁU: Tuuut!
KIEROWCA: (rusza) To co jest, nie ma żółtego na tej mapie? (nad głową rozbłyska mu żarówka) Nie wydrukowało się?!?
NAWIGATOR: Chyba w ogóle nie ma żółtego. To, co miało być na żółto, jest niewidoczne.
PASAŻER: Czerwone!!!
KIEROWCA: O, strzałka! (gwałtownie skręca w przecznicę) To chyba tędy.
NAWIGATOR: No dobrze, ale nie mamy mapy.
KIEROWCA: Jedźmy po tym, czego nie widać.
AUTOMATYCZNA SKRZYNIA BIEGÓW: (wyje rozpaczliwie na pojeździe)
KURTYNA
Najnowsze komentarze